Spacer po Wiecznym Mieście rozpocząć powinniśmy od odwiedzenia Rzymskiego Forum ,gdyż właśnie tu na osuszonym terenie powstały pierwsze rzymskie budowle
..ale zapewne każdy rozpoczyna od wizyty w Watykanie, najmniejszym państwie świata, liczącym zaledwie 0,44 kilometrów kwadratowych. Ale jakże bogatym..
Spoglądając z kopuły Bazyliki Świętego Piotra przy dobrej pogodzie - a takiej tu nie brakuje - można objąć wzrokiem praktycznie cały Rzym. Gdy już zejdziemy w dół, proponuję odwiedzenie Muzeów Watykańskich. Bogactwo jakie się w nich znajduje jest bezcenne. Kolejni Papieże sukcesywnie gromadzili te wszystkie dzieła.Już sam dziedziniec muzeów jest olbrzymi.
Znajduje się na nim rzeźba zatytułowana Wizja Apokalipsy oraz olbrzymia szyszka piniowa, stąd nazwa - Dziedziniec Piniowy.
Przed wejściem do środka możemy spokojnie spojrzeć na zwiastuny malowideł Kaplicy Sykstyńskiej.
Znajdziemy tu Caravaggia, Leonarda, Rafaela oraz Michała Anioła.
W muzeach każdego dnia są po prostu tłumy turystów, więc nikogo to nie dziwi, że Muzea Watykańskie jako jedne z nielicznych muzeów na świecie, przynoszą olbrzymie zyski.
Wszystkie te dzieła są nadzwyczaj interesujące zwłaszcza dla koneserów sztuki. Szkoda tylko, że nie można obejrzeć ich w spokoju..
Nie zapomnijmy wspomnieć o polskim akcencie Jana Matejki w Sali Sobieskiego:
Największy tłok jest w Kaplicy Sykstyńskiej, ale tam aparatów używać nie wolno. Aby przejść całe to cudo wolnym krokiem, potrzeba 3 godzin.. ale gdyby ktoś chciał obejrzeć je troszkę dokładniej, to obawiam się, że tygodnia by zabrakło.
Na audiencjach są zawsze tłumy. Ta audiencja była jeszcze z Papieżem Benedyktem XVI, ale już teraz wybieram się do Papieża Franciszka.
Idąc dalej Via Concieliazione dosłownie wtapiamy się w wielki Rzym, dochodząc do ogromnego Zamku Anioła.
Obok Zamku zbudowano Most Anioła ozdobiony rzeźbami świętych.
Z tego miejsca juz tylko 15 minut, aby dotrzeć spacerkiem na Piazza Navona z Fontanną Czterech Rzek.
Spójrzmy na Tybr:
Latem wygląda baaardzo spokojnie.
A oto Piazza Navona. W tym miejscu o każdej porze roku także są tłumy. Sprzedawane są tu słynne rzymskie czarownice, aby odstraszały złe moce.
Idąc spacerkiem z Piazza Navona dochodzimy do rzymskiego giganta -Panteonu, zbudowanego w II wieku naszej ery przez cesarza Hadriana. To bardzo ważne miejsce na mapie Rzymu.
To właśnie tutaj pochowany został Rafael oraz Wiktor Emanuel II, pierwszy król zjednoczonych Włoch.
Idąc dalej, dojdziemy do nasłynniejszej fontanny na świecie, fontanny Di Trevi. Tu należy wrzucić drobną monetę, aby powrócić do Rzymu.. Nie można też pominąć Fontanny Trytona na Piazza Barberini.
które w maju wprost toną w azaliach:
ale zdarza się, że są także dekorowane pięknymi, czerwonymi różami:
Niedaleko Hiszpańskich schodów znajduje się Pałac Papieski.
Podczas Beatyfikacji Jana Pawła II był udekorowany białymi kwiatami.
Spacerując po Rzymie napotkamy obeliski, kolumnę Marka Aureliusza.. ale docierając, np. metrem, do starożytnych murów Rzymu, wchodzimy na Lateran.
Spójrzmy teraz na Rzym przez pryzmat bazylik - są w nim przecież aż cztery patriarchalne. Pierwsza z nich to oczywiście Bazylika Świętego Piotra, ale chrześcijaństwo w Rzymie swój początek wzięło z Lateranu, gdyż to właśnie on był pierwszą siedziba Papiestwa. Każdy Chrześcijanin powinien odwiedzić Bazylikę Świętego Jana na Lateranie.
To piękne wnętrze kryje w sobie miedzy innymi gotycki baldachim, pod który umieszczona jest płyta nagrobna.
Marcina V, Papieża który to sprawował władze w Rzymie w XV w.
Naprzeciwko Lateranu odwiedzamy Święte Schody, które to przywiezione zostały z Jerozolimy IV w, to właśnie po nich na sąd
Wychodząc z Lateranu, odwiedzamy kolejną ważna Bazylikę Rzymu - Santa Maria Maggiore. Znajduje się ona na wzgórzu Eskwilin. Podobno w tym miejscu w środku lata spadł śnieg, zostało to uznane za cud i dlatego w tym miejscu powstała kolejna Rzymska Świątynia. Bazylika dosłownie usytułowana jest w środku miasta
Czwarta Bazylika to Bazylika Świętego Piotra za Murami.
Już sam dziedziniec wygląda imponująco, uporządkowany idealnie ogród zaprasza do środka,
Teraz zupełnie inny temat, a mianowicie rzymskie cyrki. Olbrzymi Cirko Massimo, czyli Cyrk Największy to zarazem najstarszy cyrk w starożytnym Rzymie. To właśnie w nim organizowano wyścigi rydwanów, a Juliusz Cezar urządzał sobie w tym miejscu polowania.
Jego widownia
mieściła 250000 widzów. Dziś zachowały się jego ruiny, ale spoglądając na to urbanistyczne dzieło widzimy jego wielkość.
Niedaleko cyrku znajduje się miejsce, gdzie można sprawdzić swoja prawdomówność.. Oczywiście są to Bocca della Verita czyli Usta Prawdy, które to znajdują się w przedsionku Bazyliki Santa Maria in Cosmedin. Na szczęście, moja ręka został nietknięta, więc to wszystko, o czym tu pisze i nie tylko, jest prawdą.
Udając się w dalsza wędrówkę w maju spotykamy ogromne liście akantowe.
W ten sposób dochodzimy do miejsca które każdy zna - oto rzymskie Koloseum:
a naprzeciwko niego - Forum Romanum
z Łukiem Konstantyna.
Przechodząc Fora, koniecznie musimy odwiedzić Kapitol
oraz Wilczycę Kapitolińską
a na koniec to już tylko ze ścisłego centrum pozostaje nam pomnik nieznanego Żołnierza oraz Pomnik Wiktora Emanuela zwany przez Rzymian olbrzymią maszyną do pisania.
a tam miejsca dla zmarłych Papieży. Podobno, kiedy skończy się miejsce na medaliony dla zmarłych Papieży, nastąpi koniec Świata.
Jego widownia
Niedaleko cyrku znajduje się miejsce, gdzie można sprawdzić swoja prawdomówność.. Oczywiście są to Bocca della Verita czyli Usta Prawdy, które to znajdują się w przedsionku Bazyliki Santa Maria in Cosmedin. Na szczęście, moja ręka został nietknięta, więc to wszystko, o czym tu pisze i nie tylko, jest prawdą.
Udając się w dalsza wędrówkę w maju spotykamy ogromne liście akantowe.
W ten sposób dochodzimy do miejsca które każdy zna - oto rzymskie Koloseum:
a naprzeciwko niego - Forum Romanum
z Łukiem Konstantyna.
Przechodząc Fora, koniecznie musimy odwiedzić Kapitol
oraz Wilczycę Kapitolińską
a na koniec to już tylko ze ścisłego centrum pozostaje nam pomnik nieznanego Żołnierza oraz Pomnik Wiktora Emanuela zwany przez Rzymian olbrzymią maszyną do pisania.
A tym czasem zapraszam do Rzymu !!!